Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

niedziela, 3 lipca 2022

Cóż warte życie - Wiesia Batowska



Cóż warte życie - Wiesia Batowska

Cóż warte życie, gdy zamiast radości
Cierpieniem tylko i niedolą darzy,
Kiedy się młody nie cieszy młodością,
Lecz zniechęcony o śmierci już marz?

Cóż warte życie, gdy niedoli pęta
Wolność słów, czynów, myśli ogranicza?
Cóż warte życie, gdy młode orlęta
W klatce zamknięte w zlotach się nie ćwiczą

Cóż warte życie,gdy wszystko co drogie

Duszy i sercu każdego człowieka
Zachłannie, chciwie, wydrą ręce wrogie
Co się grabieżą trudnią od prawieka?

Gdy ktoś ukochał swe rodzinne pola,
Krzyże przydrożne, żab wieczorne granie,
Czyż jest na świecie dlań większa niedola
Jak hen, na Sybir z tej ziemi zesłanie?

To mniejsza przecie, ze często głoduje,
Że go zamęcza katorżna robota...
Kto sam nie przeżył, o, ten nie odczuje,
Że zło najgorsze- ta wieczna tęsknota

Gdy się wyryty ma w sercu i duszy
Obraz swej ziemi, swych łąk i dąbrowy,
Gdy się ma ciągle jeszcze pełne uszy
Polskich piosenek i ojczystej mowy

O jakież wtedy są chwile udręki,
Gdy się step pusty wokół tylko widzi,
Gdy obcej mowy słyszy się wciąż dźwięki,
Gdy ktoś w tej mowie z świętych uczuć szydzi!

Cóż warte życie, wygnańców, tułaczy,
Ludzi bez ojczyzny, pielgrzymów bezdomnych?
Za co nas Pan Bóg takim piętnem znaczy
I za co karze nas małych, ułomnych?

Ostatnie lata życia byśmy dali
Nędzni wygnańcy, z uczuciem radości,
By ujrzeć bliskich , co w kraju zostali,
By w polskiej ziemi móc złożyć swe kości.

 W: Niezgoda-Górska 
 Dosyć nam Sybiru, dosyć Kazachstanu. 
Wrocław 1994s.278-279