Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

sobota, 4 grudnia 2021

"Rozmowy z mamą"-Stanisława Wiatr-Partyka


 
        

 

 "Rozmowy z mamą"-Stanisława Wiatr-Partyka

 

Ugotowałam obiad, mamo.

Ugotowałam obiad sama!

Trzy kartofle na zupę,

A na placek starłam łupę.

Garść otrębów do niej dałam,

Jedząc bardzo wychwalałam

 

A potem była burza:

‘O jeden kartofel za dużo!’

‘Nie mam już nic na wymianę..."

Mówiła płacząc mama.

 

Niech mamę nie boli głowa,

Schowamy na jutro połowę!

uzbieram pod płotem lebiody,

Toż lepsze jak jakie miody!

 

Mama się uśmiechnęła,

do serca mnie przygarnęła,

A potem opowiadała,

Co jadłam, jak byłam mała...

 

Jakie to były frykasy!

Specjały i rarytasy!

Prawdziwa manna biała

I masła łyżka cała!

I dużo cukru na wierz,

i mogłam zjeść cały talerz!

 

Ach jaka ja głupia byłam,

Że wtedy grymasiłam...

I nawet bułki nie chciałam...

I kakao wylałam...

 

Dlatego dzisiaj płaczę.

Czy Ty mi to, mamo, wybaczysz?...