Niedobitkom- Jerzy Michotek
naprędce napisany
Teraz Sybirackie dzieci takie pospytanie: Niby dlaczego z uporem jesteśmy "na stanie?" Czemu ciągle walczymy? Czemu trwamy jeszcze Choć smaleją nam pompki, chociaż w stawach trzeszczy? Bo spraw dużo zostało i łączy nas wiele Jak ściganych, co w jednym skryli się kościele Jak święty obowiązek zaświadczenia prawdy W czasach tumiwisizmu, zawiści, pogardy, Jak ptaki, co szukają w rodzinnej zieleni Ucieczki przed ciosami zabójczych promieni: Łapczywości, gorączki złota, znieczulicy; trwamy niczym fortepian na środku ulicy Co czeka, by ktoś w struny uderzył nim pękną i wydobył z nich prawdę, nadzieję i piękno starzy? zgoda, zmęczeni! Ale nie poddani A jak z czymś nie zdążymy- są młodzi za nami I już dalibóg pora , by w ten czas gorący Wyrównać bilans bitych i bilans bijących I jeszcze jedno: wara od władzy nad nami Aniołkom które wczoraj były upiorami Nie ma Szawłów - łobuzów, same święte Pawły Krugom same anioły, co wczoraj upadły Lecz by z Szwła łobuza świętym Pawłem stać się Trzy warunki wypełnić trzeba Szawle - bracie! A pierwszy z tych warunków- prawdy ujawnienie drugi-skrucha, a trzeci - zadośćuczynienie Jednego nie wypełnisz i cud się nie liczy Boś lis przemalowany czyli "perekińczyk" twoja Ojczyzna - pieniądz, służysz jej żarliwie, My walczymy o przyszłość Ojczyzny prawdziwej, I nas łączy ta walka sens naszego dzieła Żeby nam nie zginęła! Żeby nie zginęła!
|
|
|
|
|
|
|