Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

czwartek, 9 marca 2023

Bez tytułu - Stanisława Wiatr - Partyka


Bez tytułu - Stanisława Wiatr - Partyka

Motto :

Sybiracy boja się śniegu. Maja ogromny lęk
przed otwartą przestrzenią, zwłaszcza białą
i pustą... Robią sobie suchary z chleba
i trzymają gdzieś pod ręką ... na wszelki wypadek

- dr Wanda Monne - Dzikowska


Przechodzimy obok siebie w milczeniu,
Obojętni na tętno miasta,
Chętnie kryjąc się w jego cieniu,
Byle szept do alarmu urasta...
 

Nawet cień na szybie nas boli,
Choć to tylko w wystawie odbicie
I w ocznicę wchodzimy powoli
a tu obok przepływa życie...
Próbujemy się przystosować,
Czasem uda się, częściej - nie
I najłatwiej już rezygnować,
I w zarodku zdusić gniew,
I powiedzieć cichutko: przepraszam...
Jestem tutaj, a raczej mnie nie ma ...
Jeszcze tylko buty donaszam,
Niech się pan, proszę pana, nie gniewa...
Spotykamy tak rzadko Człowieka.
Czasem tylko już dryfujemy...
I nie martwi, ze życie ucieka,
I nie cieszy gdy hol znajdujemy.
Bagaż wspomnień i krzywd wciąż z nami.
Nikt nie czeka i nikt nie woła.
Nie znaleźliśmy nigdy przystani,
Po za boczną nawą kościoła.

Tarnów, 1964