Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

sobota, 11 grudnia 2021

Wigilia - Edward Dowejko


                               ♦ Córka- Weronika Dowejko pisze tak:♦

Na dzisiejszy wigilijny wieczór przesyłam wiersz mojego taty, byłego żołnierza armii Andersa i dwukrotnego Sybiraka, który w noc wigilijną 1942 r stał na warcie gdzieś na pustkowiu i wtedy powstał ten wiersz,znalazłam go niedawno w jego zapiskach, gdzie tekst był miejscami bardzo wyblakły, ale przy pomocy syna jakoś go może niekompletnie, ale odczytaliśmy.

                                                   * imię mojej mamy
                                                 zdj.własne zapisków


Wigilia - Edward Dowejko


Dziś noc wigilijna i stoję na straży ,
samotny w te święte godziny,
daleko od swoich lecz w sercu się marzy
Ojczyzna i dom mój rodzinny.
Widzę ja ojca swojego jak w ręku
z opłatkiem składa życzenia.
Dziś czwarty rok mija jak brak mi jest tego,
dziś z tęgo są tylko wspomnienia.
Dziś srogi los wojny mnie rzucił w pustkowie
i kto wie ,gdzie ma jeszcze rzucić ,

dziś rzewne westchnienie
z mego serca płynie.
O Boże pozwól do kraju mi wrócić!
Pozwól ,by przyszła ta chwila spragniona ,

niech prędzej ja dom swój zobaczę ,
niech będzie już wreszcie 

tułaczka skończona,
niech więcej z tęsknoty nie płaczę.
Lecz teraz dni smutne za dniami,
a w sercu się snują marzenia,
ach ,jak ja bym chciał być z wami,
chciałbym wam złożyć życzenia.
Chciałbym ja być przy Tobie,
Janeczko * Ty moja kochana,
kochać Cie będę nawet i w grobie,
choć życie mi cierpieniem usłane.
Tęskno mi w obcej krainie.
Nie wiem,czy Ty to odczujesz,
a może w tej samej godzinie
tak samo się w gwiazdy wpatrujesz,
czy może w nocnej tej ciszy,
patrzysz w te gwiazdy na niebie,
niech serce dziś twoje usłyszy,
jak bardzo ja kocham Ciebie.