Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

czwartek, 9 grudnia 2021

Kolęda zesłańców Sybiru z 1941 roku - autor nieznany


 
Kolęda zesłańców Sybiru z 1941 roku - autor nieznany

/śpiewana na melodię kolędy „Do szopy, hej, pasterze”/

Do szopki, Sybiracy,
Pośpieszcie, idźcie tam,
W stajence ubożuchnej
Czeka Was Jezus sam.
Porzućcie już ziemianki,
Biegnijcie w mroźną noc,
Bo tam ze żłóbka tego
Płynie potęgi moc.

Mróz ciśnie, głód doskwiera,
Wiatr wyje z śnieżnych pól,
Sybirak Polak płacze,
Lecz znosi dzielnie ból,
Nie płaczcie, Sybiracy,



Otrzyjcie zdroje łez!
Tam czeka Jezus mały,
Tam żłóbka męki kres.

Daleko nasza Polska,
Daleko drogi kraj,
Lecz Ty nam, Panie Jezu,
Siły i męstwo daj,
Niech nas nie złamie rozpacz,
Tęsknota ani łzy,
Prowadź nas sam do Polski,
Maleńki Jezu Ty!