Szukaj na tym blogu

Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 - Barbara Janczura.
 
 
       Pamiętajmy, że:

 – 10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.

– 13 kwietnia 1940 roku wywożono tylko kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków, można zauważyć różnice w opisach z dwóch powodów.

Najtragiczniejszy los spotkały polskie sieroty, które kierowano do sowieckich sierocińców, zwanych dietdomami. Oprócz nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów oraz do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, opiekunów czy znajomych, ich walka o przetrwanie była z góry przegrana.

Deportacje z 10 lutego, 13 kwietnia i 29 czerwca 1940 roku, a także kolejne z 22 maja oraz 14 i 20 czerwca 1941 roku, były potwornym ciosem zadawanym polskiemu narodowi.

Czy istnieje na nie lekarstwo?

Tak, jest nim prawda i pamięć.

Dziękuję Sybirakom za ich odwagę i poświęcenie.

Obiecuję, że zawsze będę pamiętać o nich!

 
 

niedziela, 18 września 2016

Uroczystości Dnia Sybiraka



                                                     
Z okazji Dnia Sybiraka 17 września 2016 roku, w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Łaskawej w Lubaczowie odbyły się uroczystości patriotyczno – religijne. Całość rozpoczęła Msza św. w intencji zmarłych Sybiraków oraz tych wszystkich, którzy oddali życie za Ojczyznę. Eucharystii przewodniczył i kazanie wygłosił ks. kan. mgr Andrzej Stopyra, Proboszcz Parafii Konkatedralnej, Dziekan Dekanatu Lubaczowskiego.

W przepięknym kazaniu ks. kan. mgr Andrzeja Stopyra niezwykle obrazowo przedstawił losy Sybiraków.


Wśród zebranych w kościele Sybiraków, ich rodzin i sympatyków nie było chyba osoby, której słowa ks. kan. mgr Andrzeja Stopyry nie wycisnęły łez wzruszenia.

Po mszy św. złożono wieńce i kwiaty i zapalono symboliczny znicz.



Od lewej: Bronisława Mazepa, Mieczysław Szymoniak z żoną, Teresa Mielnik
  Słowo od autorki :

W podziwie dla Sybiraków skłaniamy głowę, wdzięczni za przykład  wierności, męstwa i wielkich otwartych serc. Dziękujemy za  Wasze świadectwo, jakie dajecie nam młodemu pokoleniu. A to świadectwo zawiera w sobie nie tylko wymiar cierpienia, goryczy straconych lat, ale może przede wszystkim wymiar wiary, która pomagała przetrwać trudny czas. Wasze wypowiedzi, zachowane listy i pozostawione zapiski są świadectwem żywej i mocnej wiary. 

W takie święta jak dzisiejszy dzień , w pamięci Sybiraków powracają

sceny i wspomnienia tamtych wydarzeń, których byli uczestnikami i świadkami. Nie dziwimy się łzom wzruszenia w ich oczach, oni tę uroczystość najbardziej przeżywają. Ludzie, którzy doświadczyli deportacji, nigdy o niej nie zapomną. Ta wywózka odbiła piętno w ich pamięci i choć pewnie chcieliby o tym zapomnieć- nie potrafią!

Próbujemy zrozumieć udrękę Sybiraków, wczuć w ich cierpienie. Wiemy jednak, że tylko ten, kto przeżył tamte chwile, potrafi zrozumieć to do końca.