Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

wtorek, 27 października 2015

Tak szybko odeszli…

„To już listopad
Święto Zmarłych
Dzień wspomnień, refleksji
jak gasnące reflektory życia
odwiedzamy cmentarze groby
modlimy się za tych,
których nie ma już wśród nas

znicze, kwiaty, wiązanki
spotykamy się z rodziną
pamięć o zmarłych jest cenna
bowiem żyją tak długo
jak żyje w nas pamięć o nich /…/”


Święto 1 Listopada jest dniem refleksji i zadumy, kiedy nasze myśli kierujemy w stronę naszych bliskich i znajomych, których nie ma już z nami. 

Odwiedzając cmentarze czcimy pamięć spoczywających tam bliskich i znajomych. W swoich modlitwach wspomnijmy także Matki Sybiraczki, które musiały odnaleźć się w syberyjskim upodleniu i jednocześnie zapewnić przetrwanie dzieciom, zmarłych Sybiraków pozostałych na Syberii i zmarłych w Ojczyźnie oraz żołnierzy, którzy oddali życie na wszystkich frontach świata.

Spacer w szpalerach płonących zniczy niech wprowadzi was w szczególny nastrój… w klimat pełen skupienia, zadumy, refleksji nad przemijającym czasem…