Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

środa, 23 lutego 2022

List - Helena Włażewska



List - Helena Włażewska


Dziś chwytam za pióro i piszę słów parę
do sióstr, braci, matki i taty.
Do kraju, ojczyzny mej ukochanej,
do mojej rodzinnej chaty.


Piszę powoli, a z oczu łzy lecą
i pióro litery rysuje,
że może już się nie zobaczymy,
że darmo nas tam oczekują.


Lecz siostra nie daje, by pisać te słowa,
bo będą się tam bardzo smucić...
Mówi, że wiara powinna być mocna,
że jeszcze musimy powrócić.

I poczta poniosła, z szaloną szybkością,
list smutny z Sybiru - niewoli
do kraju, ojczyzny mej ukochanej,
z wiadomościami o naszej niedoli.



Sybir 1.X.1941 r.


Źródło: 


   Wiersz pochodzi z książeczki Heleny Włażewskiej pt.
  "Gdzie moja Ojczyzna ... ?", przesłanej przez siostrę
   autorki: Irenę Dąbek z pozwoleniem na
   opublikowanie.