Sybiracy są świadkami, w których głos należy się wsłuchiwać


       „Pamięć ocalała, bywa  jednak i tak,  
           że i Ona  potrzebuje ocalenia”. 
 
                 Barbara Janczura.
 
 
         10 lutego 1940 roku wywożono całe rodziny.
     
        13 kwietnia 1940 roku wywożono kobiety z dziećmi, ponieważ dwa dni wcześniej aresztowano mężów i ojców.

Czytając i słuchając wspomnień Sybiraków zauważyć można odmienność w opisach z dwóch powodów:

Najtragiczniejszy był los polskich sierot, które kierowano do sowieckich sierocińców tzw. dietdomami. Oprócz obowiązkowej nauki języka rosyjskiego, zmuszano je do różnych prac na rzecz tych domów, kierowano do ciężkich prac kołchozowych.

Bez rodziny, bez pomocy opiekunów czy tez znajomych ich życie, walka o przetrwanie, była z góry przegrana.
 
 

niedziela, 30 września 2018

W odwiedzinach u seniorki lubaczowskiego Koła


                                  

                ♦ W odwiedzinach u seniorki lubaczowskiego Koła ♦


24 września 2018 roku, odwiedziliśmy panią Katarzynę Załogę, 99 letnią seniorkę lubaczowskiego Koła. W spotkaniu wzięli udział pani Teresa Mielnik, pan Mieczysław Szymoniak, pani Barbara Janczura.

W miłej, domowej atmosferze, na prośbę córki pani Stanisławy Agacińskiej, pan Mieczysław Szymoniak udekorował Medalem "Pro-Patria" seniorkę lubaczowskiego Koła. Odznaczenie przyznano pani Katarzynie Załodze za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci w walce o niepodległość Ojczyzny. Życzenia, kwiaty i słodkości wzruszyły  panią Katarzynę, dziękując za pamięć ze łzami w oczach.


Na zakończenie spotkania pięknym, donośnym głosem zaśpiewała piosenkę...Upływa szybko życie ..., a my Wszyscy wtórowaliśmy 



pani Katarzynie. Uśmiechnęła się i podziękowała. Nikt z nas nie miał wątpliwości, że kocha ŻYCIE. To było niezapomniane spotkanie. Porwała nas swoim śpiewem, opowiadaniem o przeszłości. Gdy już trochę emocje opadły, pożegnaliśmy się z gospodarzami i z panią Katarzyną i obiecaliśmy, że jeszcze Ją odwiedzimy.

Życie potrafi zaskakiwać…