Kubica Jerry- Londyn, Wielka Brytania na Facebooku pisze tak:
I have to say I am delighted to have Kolo Sybirakow Lubaczow for a friend on FB. Syberia is a painful subject for the Poles not only from the 1940's and '50's but from a century earlier, and even deeper in the history of its relations with Russia. But Kolo Sybirakow somehow manages to warm my heart with their comments and doses of poetry. It's a "lovely", a unique page - my congratulations to whoever is running the page.
Ciesze sie niezmiernie ze moge zaliczyc Kolo Sybirakow Lubaczow do "bliskiego" na stronie Facebooku. Syberia dla nas, Polakow jest wyjatkowo bolesnym tematem i historia nie tylko lat 1940'ych i '50'tych lecz rowniez i poprzednigo stulecia. A jednak Kolo Sybirakow w nieoczekiwany sposob rozjasnia me uczucia swoimi komentarzami i poezja. Wyjatkowo mila, unikalna, strona - gratulacje osobie ktora nia kieruje.
I kolejna wiadomość, tym razem zatytułowana : Kołyma -
Ciesze sie ze nawiazalem kontakt z grupa Sybiracy Lubaczow i Barbara. Podroz do i na Kolymie byla jednym wielkim przezyciem,
nie do zapomnienia. Byl to koncowy etap mojego tematu "In the footsteps of our fathers" / "Sladami naszych ojcow", Niestety, jak to czesto bywa bedac mlodym, pochlanialo mnie wlasne , codzienne zycie - mame, tate nie pytalem , i dopoiero majac 65+lat wybralem sie z plecakiem w ta podroz sladami - bylem na SYberii, Kazakhstanie, Uzbekistanie, w miejscach deportowanych rodzin polskich i lagrach na polwyspie Kola, Murmansku, archangelsku, na WOrkucie ... a to wszystko aby przekazac nasze losy i historie swoim dzieciom i wnukom. Wydalem na Amazon trzy ksiazki w jezyku angielskim: "Footprints on Monte Cssino" / "The GULAG Trail- Footprints into exile" / "The Road Home" Teraz pracuje nad ostatnia czescia "EXODUS To fight another day" i w tej czesci opisuje podroz po Kolymie. Nie do uwiezenia, ale istnieje jeszcz gorsze miejsce niz Kolyma - Czuchotka tuz obok Kolymy, troche na wschod/ polnoc, to juz czyste pieklo na ziemi z ktorego juz chyba z zyciem nikt nie wyszedl. Od znzjomego w Magadanie mam, kilka szokujacych zdjec - zalaczm
Ciekaw jestem okropnie jakie odnioslas wrazenia z Kolymy z Twej podrozy w 1980, czys dotarla do kopaln/lagrow Kadakchan lub Butugchan, moze kilka zdjec, a szczgolnie moze cos ze wspomnien dziadka lub Twych Bliskich. Nie dziwi mnie ze mama nie chce ten temat poruszac, ale moze bedziesz mogla mnie przeslac cos z twoich opisow/ pracy.
Pozdrawiam
Slawek Kubica
|
|