Poległych zew- Ks. Biskup Bandurski
"Dla Ciebie, Polsko, trud i czyny moje
I ran ofiarny zlew,
Przyszłych pokoleń dla Ciebie przeboje!"
Tak brzmi poległych zew!
Od sennych mogił powiew życia płynie
Nad bohaterski gród;
W dal łez krainy wzniosłe hasło płynie,
Walecznych wskrzesza ród.
Z powiewnym tchnieniem Męczenników głosy
Testament głoszą krwi,
Gdy cześć wzbudzają całopalne stosy,
W nich moc Zmartwychwstań tkwi.
Oni wzniecili skry Ducha w narodzie,
Krwią uświęcili broń,
I w niewstrzymanym szeregów pochodzie
Wroga skruszyli dłoń.
- "Ziemi Czerwieńskiej nie damy nikomu,
- "Lwów musi naszym być!
- "I założymy twierdzę w każdym domu,
- "W redutach będziem żyć!"
Oni wołali: Wzwyż! Nie gaście Ducha!
Błędne urojeń sny!"
I zatętniła bojem ziemia głucha,
Krew zabarwiła mgły.
Potęga słowa,
wytrwaniem oręża
Chwały wzniecili cud,
Bo Duchów męstwo wroga moc zwycięża,
Zwyciężył polski lud!...
I złotokręgi zdobyli wieczności
Szlakiem zwycięskich dróg
I tam odeszli, skąd losy przyszłości
Narodom kreśli Bóg!
I ślą z tych wyżyn w ojczyste przestrzenie
Ten tryumfalny zew:
"Dla Ciebie, Polsko, czyny, trud, istnienie
I krwi ofiarnej zlew!"
My, którzy siejbę krwi Waszej zbieramy,
Dziś przysięgamy Wam:
Że ziemi naszej wrogom nie damy,
W czym Bóg wspomoże Sam!
I że będziemy w bratniej miłości
Niezłomnie zawsze trwać,
A pokoleniom Wolnej Przyszłości
W dal jasne drogi słać!
Wtedy, w królestwie serc dobrej woli,
- Przyzna to cały świat -
Zaświta spokój, praca na roli,
Cnót narodowych kwiat!
|
|
|